„Spotkanie z Afgankami”. Esej o spektaklu „Underground Girls”

Zapraszamy do zapoznania się z tekstem Katarzyny Niedurny, członkini komisji kwalifikującej spektakle konkursowe i mistrzowskie podczas 22. INTERPRETACJI. Esej dotyczy spektaklu zamykającego festiwal – „Underground Girls” w reżyserii Jakuba Skrzywanka z Teatru Ilkhom w Uzbekistanie. Spektakl zaprezentowany zostanie w niedzielę 24 listopada, tuż po gali rozdania nagród. 

*

„Spotkanie z Afgankami”

O spektaklu „Underground Girls” było głośno jeszcze przed jego premierą. Nie był to zresztą pierwszy raz, kiedy reżyser teatralny Jakub Skrzywanek poruszył temat wzbudzający zainteresowanie i kontrowersje wśród widowni, mediów oraz osób zaangażowanych politycznie i aktywistycznie.

Laureat Lauru Konrada ma na swoim koncie m.in. spektakl „Mein Kampf” bazujący na książce Adolfa Hitlera, sceniczną opowieść o ostatnich chwilach Jana Pawła II („Śmierć Jana Pawła II”), przedstawienie o psychiatrii dziecięcej i młodzieży LGBTQ+ („Spartakus. Miłość w czasach zarazy”), a także operę o złych warunkach mieszkaniowych w Polsce („Człowiek z papieru. Antyopera na kredyt”).

Zagrożona premiera

Spektakl uznanego na arenie międzynarodowej reżysera zrealizowany na uzbeckiej scenie The Ilkhom Theatre of Mark Weil można było dotąd obejrzeć w Europie tylko raz! Przedstawienie opowiada o sytuacji kobiet z sąsiadującego z Uzbekistanem Afganistanu (warto dodać, że premiera odbyła się już po przejęciu tam władzy przez talibów).

Zaczęło się od międzynarodowego skandalu. Dzień przed pierwszym pokazem do siedziby teatru weszli przedstawiciele uzbeckich służb oraz uzbrojeni żołnierze, próbując wymusić odwołanie spektaklu. Powodem tej interwencji była obawa, że „pokazanie społeczeństwu sytuacji społecznej, religijnej i politycznej w Afganistanie z perspektywy zachodniego światopoglądu, potępienie wartości oraz tradycji narodowych i religijnych, może wpłynąć na stabilne stosunki między narodami uzbeckim i afgańskim oraz na dwustronne stosunki państwowe” – czytamy w oficjalnym oświadczeniu służb.

Mimo wszystko premiera doszła do skutku, głównie dzięki ingerencji przedstawicielstwa Unii Europejskiej, które od początku było zaangażowane w projekt, a także decyzji o podjęciu ryzyka przez teatr oraz odwadze grających w spektaklu aktorek.

Patriarchat kontra marzenia

Na scenie możemy zobaczyć spektakl luźno oparty na książce „Chłopczyce z Kabulu”. Za kulisami buntu obyczajowego w Afganistanie autorstwa szwedzkiej dziennikarki Jenny Nordberg, wzbogacony o wywiady i kwerendę przeprowadzoną przez twórców przedstawienia. Spektakl ukazuje pozycję kobiet w afgańskim społeczeństwie, ich pragnienie wolności i walkę o przetrwanie w skrajnie patriarchalnym świecie. Na scenie przeplatają się fakty oparte na dokładnym researchu, opowieści o odwadze bycia sobą w niesprzyjającym otoczeniu, chwile wzruszenia, a także duża dawka humoru. Przestrzeń wolności bohaterek realizuje się w dowcipie, ironii oraz nieskrępowanych marzeniach o innej przyszłości. Śmiech i wyobraźnia stają się bronią, tworzeniem miejsca dla siebie i sygnałem nadziei.

Spektakl jest efektem współpracy reżysera z m.in. irlandzko-amerykańską dramaturżką Emily Reilly i polską tancerką i choreografką Agnieszką Kryst. Na scenie w kalejdoskopie różnych gatunków, pojawia się wykład doktor F., która udziela kobietom porad, jak urodzić syna, aby podnieść swój status społeczny i zabezpieczyć przyszłość. Widzowie obserwują nieoczywistą parodię kluczowych scen z Titanica, odgrywanych przez dwie dziewczyny marzące o wyjściu poza świat aranżowanych małżeństw, brutalnie i komicznie przerywanych przez ich matki, które zadają rzeczowe pytania romantycznej historii. Oglądamy wzruszające sceny taneczne i muzyczne oraz moment, w którym kobiety ubrane w suknie ślubne walczą o najkorzystniejsze zamążpójście.

Te sceny i wiele innych tworzą obraz społeczeństwa, w którym kobiety nie mogą swobodnie decydować o własnym ciele, a dominujący patriarchat określa ich pozycję i odbiera kolejne przestrzenie wolności, o które trudno jest walczyć. Choć spektakl odnosi się do konkretnego miejsca na mapie świata, wywoływane w nim emocje przekraczają granice kulturowe, łącząc widzów z różnych krajów i kontekstów kulturowych we wspólnym akcie oglądania i próbie zrozumienia.

Między faktem a spotkaniem

W „Underground Girls” widoczne jest to, co najciekawsze w teatrze Jakuba Skrzywanka, a co mogli zobaczyć widzowie podczas poprzedniej edycji festiwalu Interpretacje, oglądając zwycięski spektakl „Śmierć Jana Pawła II”. Skrzywanek skupia się na faktach i dąży do tego, aby teatr był jak najbliżej rzeczywistości, zbierając jej fragmenty i tworząc z nich na scenie nowe konstelacje. Fakty, które pojawiają się w jego spektaklach, mogą być dokumentami, danymi statystycznymi, wywiadami, reportażami czy źródłami sądowymi. A z nich sceny są wypracowywane za pomocą metody rekonstrukcji. Skrzywanek śledzi rzeczywistość i zatrudnia do tego ekspertów.

W przypadku Spartakusa doprowadziło go to do spotkania z osobami reprezentującymi środowiska LGBTQ+, ich rodzicami oraz specjalistami z zakresu medycyny i psychiatrii. W Śnie nocy letniej (współreżyserowanym z Justyną Sobczyk) research przeprowadzono m.in. wśród osób z niepełnosprawnościami (grających w spektaklu), ich rodzin oraz asystentek seksualnych.

Efektem tych poszukiwań i dociekania prawdy jest spotkanie – nie tylko różnych grup eksperckich podczas przygotowania spektaklu, ale także widzów z wypracowanym na scenie światem. Wówczas określenia takie jak „kontrowersyjny temat», „podsycanie kłótni» czy „łamanie tabu» ustępują miejsca bardziej adekwatnym do tego, co oglądamy: „miejsce spotkania,» „potrzeba rozmowy,» „przestrzeń refleksji”. Teatr Jakuba Skrzywanka, mimo trudnych i gorących społecznie tematów, nie podsyca sporów, nie dzieli na wrogie obozy, lecz zachęca do rozmowy, spotkania i podjęcia dialogu.

„Underground Girls” to dla polskiej widowni szansa na kontakt z rzeczywistością znaną głównie z mediów, kilku haseł, paru fotografii czy pojedynczych artykułów. Pozwala poznać historie kobiet pragnących zmiany, wolności i praw, które w naszej części świata wydają się oczywiste i niepodważalne. To także okazja, by poczuć bliskość z tym, co na pozór dalekie i inne, i stworzyć przestrzeń prawdziwego spotkania.

Katarzyna Niedurny
Tekst pochodzi z katalogu XXII INTERPRETACJI